Kawa daje Ci tylko chwilowy zastrzyk energii? To normalne. Kofeina w niej zawarta zapewnia intensywne pobudzenie, które niestety trwa krótko, a potem… uczucie okropnego znużenia, a nawet nerwowości czy rozdrażnienia. Jak uniknąć takich skutków ubocznych i połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli niesamowity smak czarnego napoju bogów i długotrwały przypływy energii? Odpowiedzią są adaptogeny!
Różnice między kawą a adaptogenami
Bądźmy szczerzy. Energia, jaką daje kawa to jedno. Drugie to jej smak i możliwość złapania oddechu podczas zabieganego poranka czy przerwy w pracy. Zanim więc, pod wpływem informacji o szkodliwym działaniu kofeiny, zaczniesz szukać alternatywy dla klasycznej małej czarnej, dowiedz się, jak adaptogeny zmieniają zasady gry.
Kawa – szybko, ale krótko
Byłeś kiedyś na kolejce górskiej? Jeśli tak, to z pewnością znasz to uczucie, kiedy w kulminacyjnym momencie czujesz ogromny przypływ adrenaliny, a po opuszczeniu wagonika dopada Cię kompletna niemoc. Tak można wyjaśnić działanie kofeiny zawartej w kawie. Niewątpliwie daje intensywny zastrzyk energii (już po godzinie od spożycia). Potem możemy czuć się nawet bardziej zmęczeni niż przed jej wypiciem. To powoduje swego rodzaju błędne koło – sięgamy po drugą kawkę, trzecią itd., by przetrwać dzień.
Adaptogeny – subtelne, ale długofalowe działanie
Adaptogeny można porównać z kolei do długiej wycieczki pociągiem malowniczą trasą. Podczas odjazdu ze stacji widoki może nas nie zachwycają, ale potem… potem czujemy, że to jest właśnie to. Adaptogeny, takie jak różeniec górski, żeń-szeń syberyjski, grzyb chaga zapewniają subtelne działanie, ale przez długi czas. Pomagają organizmowi utrzymać równowagę, wspierają układ nerwowy w codziennych zmaganiach, poprawiają odporność, a co najważniejsze zwiększają naszą wytrzymałość psychiczną i fizyczną. Pozytywne skutki ich stosowania poczujesz już po kilku tygodniach regularnego stosowania.
Czy można łączyć kawę z adaptogenami?
Teraz możesz zadawać sobie pytanie, czy połączenie kawy i adaptogenów to nie będzie już za dużo dla Twojego organizmu? Otóż nie!
Mała czarna z adaptogenami to prawdziwe combo energetyczne. W ciągu godziny poczujesz pobudzenie, a kiedy kofeina zacznie znikać z Twojego organizmu, na scenę wchodzą adaptogeny, które zniwelują jej negatywnie działanie, takie jak chociażby nerwowość. Równocześnie będą wspierać odporność i regenerację Twojego organizmu.
Po jakiego grzyba wspominaliśmy o… grzybach?
Co łączy grzyba i kawę? Na pozór niewiele, ale coraz więcej osób sięga po zdrowszą alternatywę americano, popijając kawę grzybową. Okej, wiemy, że może nie brzmi to apetycznie, ale naprawdę warto dać jej szansę!
Gotowa kawa grzybowa to najczęściej mieszanka mielonej kawy ze sproszkowanymi grzybami leczniczymi (adaptogenami). Zazwyczaj są to reishi, chaga, kordyceps czy lwia grzywa. Smakiem przypomina tradycyjną kawę, choć niektórzy uważają, że jest łagodniejsza i nie tak kwaskowata. Gdzie tkwi haczyk? Wszystko byłoby piękne, gdyby nie to, że spośród bogatej oferty tego typu napojów w internecie, ciężko wybrać coś naprawdę godnego uwagi – z dobrym, naturalnym składem.
By nie wydawać pieniędzy w ciemno, możesz każdego dnia tworzyć własną kawę “grzybową” z naszym G FOCUS. To możliwość czerpania jeszcze więcej korzyści z natury, bo oprócz grzyba chaga, który wspiera odporność organizmu i poprawia czas reakcji, znajdziesz w nim także:
- żeń-szeń syberyjski, dbający o witalność i pozwalający utrzymać prawidłową koncentrację,
- różeniec górski, poprawiający wydajność mózgu i reaktywność oraz optymalizujący aktywność umysłową i poznawczą.
Dodawaj G FOCUS do codziennej kawy i ciesz się większą produktywnością oraz energią, a co najważniejsze… boskim smakiem małej czarnej!
Odpowiadając więc na główne pytanie, czy kawa i adaptogeny są wspólnymi, czy konkurencyjnymi źródłami energii, możemy powiedzieć Ci tylko jedno. Tradycyjna kofeina to szybka eksplozja energii, którą możesz podtrzymać dzięki adaptogenom, równocześnie dbając o ogólną kondycję swojego organizmu – i to w zgodzie z naturą. A więc co? HAVE A G… COFFEE!